Wypad na mazury

Czas na nadrobienie zaległości i opowiedzenie jednej z dwóch niesamowitych rzeczy które przytrafiły się nam. Pierwsza z nich w znacznie większym gronie. Dzięki uprzejmości Pana Macieja Rokusa, szefa grupy specjalnej płetwonurków RP a także biegłego sądowego w zakresie bezpieczeństwa w ruchu na torze wodnym, mieliśmy przyjemność spędzenia dwóch dni w pięknym miejscu na mazurach przy jeziorze Kalwa.

Pierwszego dnia oczywiście była luźna integracja, zapoznanie się z działalnością grupy specjalnej płetwonurków i czym jest rzeczywiście nurkowanie. Niestety nie mogliśmy skorzystać z jeziora z racji nie sprzyjających warunków meteorologicznych. Jezioro nie było zamarznięte a woda niestety lodowata. Miało to jednak jeden plus, mogliśmy morsować z czego jako grupa chętnie skorzystaliśmy.

Kolejny dzień zaczął się treściwie. Po obszernym instruktarzu i zapoznaniu się z materiałami filmowymi Grupy Specjalnej Płetwonurków RP, pojechaliśmy na Pływalnię Uniwersytecką UWM. Tam razem ze sprzętem udaliśmy się do basenu by przećwiczyć najróżniejsze scenariusze na przykład takie jak podnoszenie topielca z wody. Najpierw ćwiczyliśmy na manekinie a następnie na specjalnym aktorze który był do tego specjalnie przeszkolony.

Po ćwiczeniach sytuacyjnych przystąpiliśmy do oswojenia się ze sprzętem płetwonurków. Po czym kilku śmiałków zdecydowało się zejść na niewielką głębokość i spędzić tam kilka minut.

Z tego miejsca chcielibyśmy serdecznie podziękować Maciejowi Rokusowi za serdeczne przyjęcie i „młodszemu Maciejowi” za wsparcie i zaopiekowanie się nami podczas pobytu. Było to dla nas wyjątkowe doświadczenie i mamy nadzieję jeszcze się nie raz spotkać!